Rozmawiać o seksie?
Wydawać by się mogło, że w dzisiejszych czasach seks jest wszędzie. W kinematografii sceny erotyczne bywają częstsze od dialogów, reklamy ociekają seksem nawet jeśli produkt nie jest nawet pośrednio związany z erotyką. Teledyski, bilbordy, książki, gry, internet.
Ciężko uwierzyć, że seks nadal pozostaje tematem tabu. A jednak tak jest. Nadal czytając książkę “Sztuka obsługi penisa” wiele osób owija ją w gazetę, żeby nie zdradzić się z lekturą. W świecie, który niemal ocieka seksem, pozostaje on tematem niewygodnym, przynajmniej jeśli dotyczy nas samych.
Bardzo wiele osób czuje się nieswojo ze swoją seksualnością, ze względów religijno-kulturowych, jedna z najbardziej naturalnych i oczywistych aktywności człowieka jest objęta społecznym wstydem. A ten wstyd pociąga za sobą niewiedzę, czy nawet czasami wręcz ignorancję. Ludzka seksualność, mimo, że przez ostatnie 50 lat bardzo dobrze przebadana, nadal jest obszarem bardzo zmitologizowanym. Młodzi ludzie częściej niż do fachowej literatury sięgają po informacje od rówieśników, pornografię, czy internetowe fora. Bardzo łatwo można dowiedzieć się, że podczas pierwszego razu nie zachodzi się w ciążę, prezerwatywy powodują choroby weneryczne, masturbacja prowadzi do nadmiernego owłosienia albo chorób psychicznych, antykoncepcja hormonalna powoduje raka itp itd.
Plotki rozchodzą się szybciej niż wiedza, a edukacja seksualna w Polsce stoi na bardzo niskim poziomie, w szkole jest pomijana, bądź marginalizowana, często również nie jest prowadzona nie przez specjalistów (seksuologów, psychologów, lekarzy). W domu również często ten temat jest pomijany, albo poruszany w sposób metaforyczny bądź pobieżny. Rodzice często nie wiedzą jak rozmawiać z dziećmi na ten temat, traktują go jak kukułcze jajo podrzucając sobie nawzajem, albo delegując ten obowiązek na wspomnianą szkołę.
Problemy ze zdobyciem rzetelnej wiedzy skutkują problemami kiedy życie seksualne zaczyna być czymś więcej niż jedynie teoretycznym zagadnieniem. Jeśli sam seks jest obarczony wstydem, to co powiedzieć o problemach seksualnych? Większość mężczyzn cierpiących na zaburzenia erekcji nigdy nie trafi do specjalisty, a jest to relatywnie łatwe zaburzenie do wyleczenia. Większość kobiet nie ma pojęcia czym jest dyspareunia, choć w zależności od wieku cierpi na nią od 10 do 30% populacji. Problemy z pożądaniem, pobudzeniem, osiąganiem orgazmu czy wytryskiem są codziennością wielu par w Polsce, są też przyczyną poważnych problemów w związkach. Powodują silny stres, mają duże znaczenie dla samooceny i poczucia własnej wartości. Mogą mieć wpływ na życie zawodowe i ogólną satysfakcję z życia. Wiele par ma trudność, żeby o takich problemach rozmawiać nawet ze sobą (a co dopiero z lekarzem, czy terapeutą), wolą unikać tematu, a co za tym idzie unikać współżycia. Tymczasem sfera seksualna jest silnie związana z satysfakcją z relacji. Dziś kiedy wizyta u terapeuty zaczyna być coraz częściej wybieraną formą wsparcia w rozwiązywaniu problemów warto mówić, że życie erotyczne jest jednym z obszarów z którymi można zgłaszać się do specjalisty. Zarówno indywidualnie, jak i razem z partnerem/partnerką. Po przezwyciężeniu pierwszego wstydu można nauczyć się ze sobą rozmawiać, obdzielać wsparciem, odzyskać utraconą przyjemność z seksu, czy szerzej – relacji.